O mnie

Cześć! Jestem Gosia! Do Howrse podchodzę już trzeci albo czwarty raz. Zmiany jakie nastąpiły od mojej ostatniej wizyty nie budzą przyjemnych odczuć... No cóż, zobaczę na ile tym razem uda mi się zostać. Nie zrażaj się moim krótkim stażem, bo jak wspomniałam jestem już któryś raz na Howrse. Może mam małe doświadczenie w tworzeniu samych graficznych tworów, to już wcześniej tworzyłam. Oceniaj mnie na podstawie gotowych projektów, a nie ilości zamówień. Początkującym zawsze jest trudno, więc daj mi szansę!

Aby złożyć zamówienie kliknij w zakładkę "JAK ZAMÓWIĆ" i napisz PW na konto Howrse - klik!

Tym razem rejestrując się na Howrse za cel postawiłam sobie stworzenie dobrze prosperującego ośrodka jeździeckiego, a także hodowli walijskich kuców górskich. Do wieku nastoletniego jeździłam konno. Jednak mój wybór padł na złą stadninę i bardzo się zraziłam do jazdy konnej po paru przykrych incydentach. Ponowne wejście na grzbiet konia nie było już przyjemne - za ciężka dupa ;P Uwielbiam koty. Lisy pewnie też, ale nigdy nie miałam z nimi większej styczności poza zaobserwowaniem ich podczas nocnych jazd samochodem. Mój nick wziął się od przezwiska nadanego mi przez koleżankę, gdy na zabawę miałam lisie uszka i rudy ogon. Chociaż dla większości byłam rudym kotem. Mam naturalnie rude włosy, więc myślę, że bardzo pasuje mi taki nick.  Wbrew pozorom moim ulubionym kolorem jest niebieski i wszystkie jego odcienie, a nie czerwony.

Aby skontaktować się ze w celu prywatnych pogaduszek także zapraszam na konto Howrse. Chętnie Cię poznam i dodam do znajomych. Jeśli nie posiadasz konta w grze możesz do mnie napisać na maila.

1 komentarz :

  1. Piszesz, że ludzie mają się kierować grafiką, nie ilością zamówień, której nie znają xd Podejrzewam, że nikt nie zamawia... tyle, że problemem u ciebie, kochana, nie jest twoja sława, a ceny nieodpowiednie do jakości grafiki.
    Jeszcze bardzo wiele nauki przed tobą. Zarówno z tą na Howrse, co na blogi. Tło tej strony jest za małe i z lewej strony widzę jego krawędź... paskudny widok. Nie będę już wspominać o wycięciu obrazka i nazwami zakładek zasłaniającymi tytuł bloga z tła ;)

    PS. Nie rozumiem motywu krwi obok napisu. + komentarz nie ma na celu obrażenia cię, a zwrócenia uwagi na błędy, jakie popełniasz.

    OdpowiedzUsuń